W rundzie wstępnej rozgrywek o „Puchar 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej” nie udało się wyłonić wszystkich drużyn, które zagrają w 1/8.
Rekord, który przez ostatnie lata zdominował krajowe parkiety nie zdobędzie w tym sezonie futsalowego Pucharu Polski.
Do drużyn z niższych klas dołączają zespoły z ekstraklasy, że sezon 2020/2021 rozkręcił się już na dobre. Można więc wybierać - pamiętając jednak o zachowaniu bezpieczeństwa i stosowaniu się do zaleceń organizatorów spotkań.
Śląski Związek Piłki Nożnej serdecznie zaprasza trenerów piłki nożnej oraz nauczycieli wychowania fizycznego trenujących zawodników w kategorii młodzik do uczestnictwa w konferencji szkoleniowej w dniu 02.09.2020.
Grający w bytomskiej klasie A Orzeł Nakło Śląskie wysoko, bo 6:1, wygrał wyjazdowy mecz w ramach rywalizacji o „Puchar 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej” z występującym w sosnowieckiej klasie A MKS-em Poręba.
Najpierw poznaliśmy dziewięć drużyn, które z wolnym losem awansowały do 1/8 rozgrywek o Puchar 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Następnie w drodze losowania wyłonionych zostało siedem par, z których znamy już kolejnych pięć drużyn, a w środowych spotkaniach: MKS Poręba – Orzeł Nakło Śląskie i Polonia Niewiadom – Ruch Radzionków 16-drużynowa stawka zostanie zamknięta.
Jak przystało na faworyta III-ligowy Ruch Chorzów wysoko pokonał A-klasowy Grunwald Ruda Śląska i awansował do 1/8 rozgrywek o „Puchar 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej”.
W meczu rozegranym w ramach „Pucharu 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej” B-klasowa drużyna MOSiR Sparta Zabrze gościła w Mikulczycach A-klasowy zespół Rodła Górniki.
O tym, że koronawirus pokrzyżował plany rozgrywkowe we wszystkich rozgrywkach nie trzeba nikomu przypominać. Namieszał także w terminarzu zaplanowanym na ten wyjątkowy-jubileuszowy rok Pucharze 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej, ale wreszcie nasi „stulatkowie” wybiegną na boiska.
Zdobywca Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej Pniówek 74 Pawłowice był krok od awansu do 1/16 pucharowych rozgrywek na szczeblu centralnym. Do szczęścia zabrakło 4 minut, albo jednej okazji – szczególnie tej niewykorzystanej przez Rafała Adamka w 81 minucie.